Telewizja.Swiatgwiazd.pl > Programy poranne > Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Tomasz Wolny musiał opuścić studio. Wszystko przez gości
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 11.11.2023 13:36

Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Tomasz Wolny musiał opuścić studio. Wszystko przez gości

kadr z programu "Pytanie na śniadanie"/TVP; KAPiF
kadr z programu "Pytanie na śniadanie"/TVP; KAPiF

W sobotnim wydaniu “Pytania na śniadanie” doszło do niefortunnej wpadki. Tomasz Wolny w pewnym momencie musiał wstać i niezwłocznie opuścić studio. Wszystko w trosce o “gości”.

Wpadka w "Pytaniu na śniadanie"

“Pytanie na śniadanie” to program realizowany na żywo, w związku z czym ciężko uniknąć wpadek, które zdarzają się raz na jakiś czas, a których widzowie nie zauważyliby, gdyby producenci mieli szansę wyciąć je w montażu.

Jedna z nich zdarzyła się w sobotnim wydaniu show. Ida Nowakowska i Tomasz Wolny gościli w studiu specjalistki w sprawach dotyczących psów ras Siberian Husky i Alaskan Malamute. Panie przyszły na plan z kilkoma czworonogami. Nie mogły przypuszczać jednak, co zdarzy się za chwilę.

pytanie na śniadanie (1).png
Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, fot. KAPiF
Małgorzata Tomaszewska pozuje na zdjęciu z mamą. Ale są do siebie podobne! Ewa Błaszczyk ogłosiła w TVP szczegóły nowej metody leczenia. Co z jej córką? "Jest nadzieja"

Gość "Pytania na śniadanie" broi w studio

Na początku rozmowa przebiegała bez większych problemów, choć jeden z psów zdawał się być wyraźnie bardziej pobudzony niż pozostałe. Dokazywał, chodził po studiu i ciekawskim wzrokiem wpatrywał się w elementy wystroju planu. Żywiołowo też zareagował na psa prowadzącego, czyli dobrze znaną widzom Frajdę. Tomasz musiał wyprowadzić ją ze studia, ale to nie wszystko!

Ida Nowakowska z lekkim niepokojem spoglądała na białego jak śnieżny puch czworonoga, być może podejrzewając, że już za moment dojdzie do nieoczekiwanego. Tomasz Wolny musiał podjąć natychmiastową interwencję.

pytanie na śniadanie (5).png
Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, fot. KAPiF

Pies łasy na frykasy

Na stoliku przy kanapach “Pytania na śniadanie” leżały rogale świętomarcińskie, którymi mogli częstować się goście. Nikt nie przewidział jednak, że na jednego z nich połasi się również piesek.

Pieszczoch błyskawicznie chwycił przysmak w zęby i zaczął przeżuwać ze smakiem. Ku jego wyraźnej dezaprobacie, Tomasz Wolny zabrał resztki rogala, którego zjedzenie mogło zaszkodzić psiakowi, i wyszedł ze studia wynosząc pozostałe talerzyki, by zwierzak nie pokusił się o kolejny poczęstunek.

pytanie na śniadanie (4).png
kadr z “Pytania na śniadanie”/TVP
pytanie na śniadanie (3).png
kadr z “Pytania na śniadanie”/TVP
pytanie na śniadanie (2).png
kadr z “Pytania na śniadanie”/TVP