Telewizja.Swiatgwiazd.pl > Programy poranne > Dariusz Pachut mówił o wodospadzie, a Kasia Cichopek mu przerwała. Chciała dowiedzieć się o prezencie dla Dody
Michał Fitz
Michał Fitz 09.07.2023 22:07

Dariusz Pachut mówił o wodospadzie, a Kasia Cichopek mu przerwała. Chciała dowiedzieć się o prezencie dla Dody

Kasia Cichopek
fot. KAPiF; Kasia Cichopek rozmawiałą z Dariuszem Pachutem w "Pytaniu na śniadanie"

Dziś w “Pytaniu na śniadanie” Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski mieli naprawdę wyjątkowych gości. Rozmawiali chociażby z nową Miss Polonia, Ewą Jakubiec. O swojej wyprawie do Peru opowiadał im także Dariusz Pachut, prywatnie partner Dody.

Dariusz Pachut poskromił wodospad

Dariusz Pachut uwielbia sporty ekstremalne, a w ostatnich tygodniach podejmował się najtrudniejszego wyzwania w swoim życiu. I przy okazji także najbardziej niebezpiecznego. Zdobył bowiem wodospad Catarata Yumbilla w Peru.

Sportowiec opowiadał przy okazji o trudnościach związanych z całym przedsięwzięciem oraz o planach na przyszłość. Wyjawił, że z kolegami ze swojego zespołu już planuje kolejną, podobną wyprawę. Chcą w ramach swojego projektu zdobywać następne wodospady.

Pachut i Cichopek.png
Dariusz Pachut i Kasia Cichopek w “Pytaniu na śniadanie”
fot. KAPiF
Sławomir Peszko z żoną na drugim ślubie Lewandowskich! Na widok jego ukochanej oniemieliśmy. Przyćmiewa inne WAGs?

Kasia Cichopek dopytywała Pachuta o Dodę

Choć oczywiście temat wodospadów był bardzo ciekawy, Kasia Cichopek chciała wyciągnąć z Dariusza Pachuta nieco więcej odnośnie jego partnerki. Dopytywała się chociażby o to, co przywiózł jej z Peru. Okazuje się, że mężczyzna miał dla swojej ukochanej wyjątkowy prezent.

Ten był zresztą bardzo nietypowy. Pachut przywiózł bowiem ze sobą rdzenny, indiański strój. Doda zresztą chętnie chwaliła się nim w mediach społecznościowych.

Dariusz Pachut oglądał występ Dody w dżungli

Tak się akurat złożyło, że wyjazd Pachuta do Peru zbiegł się z występem Dody na Festiwalu w Opolu. Ukochany nie mógł więc jej wspierać, gdy ta miała spore problemy organizacyjne tuż przed występem. Niemniej, starał się jakkolwiek ją wesprzeć.

Właśnie dlatego starał się złapać internet w trakcie wyprawy, by móc obejrzeć koncert partnerki. Jak wspomniał, udało mu się to pod jednym z bananowców w trakcie deszczu. Dla tubylców musiał być to zupełnie nietuzinkowy widok.