Telewizja.Swiatgwiazd.pl > Rozrywka > "Nasz Nowy dom". Przez 10 lat nie było takiego odcinka. Trudno powstrzymać łzy
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 13.10.2023 16:14

"Nasz Nowy dom". Przez 10 lat nie było takiego odcinka. Trudno powstrzymać łzy

Nasz nowy dom
Najtrudniejszy odcinek "Nasz nowy dom", fot. KAPiF; instagram.com/nasznowydom

W nowym odcinku „Nasz nowy dom” działy się rzeczy, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy w programie. Sama ekipa remontowa, mimo ogromnego doświadczenia, była przerażona. Ela Romanowska nie miała pojęcia, jak przekazać rodzinie swoją decyzję. Nawet Katarzyna Dowbor nie stanęła przed takim wyzwaniem.

Nowe odcinki „Nasz nowy dom”

W nowych odcinkach programu możemy już oglądać Elżbietę Romanowską. Nie miała ona łatwego zadania: samo udźwignięcie spuścizny Katarzyny Dowbor z pewnością kosztowało wiele emocji. Na dodatek hejt, jaki wylał się na Elę po decyzji Edwarda Miszczaka, wciąż jeszcze nie ucichł.

Absolutnie nie używałabym słowa zastąpić, bo wszyscy o tym wiemy – pani Katarzyna od wielu lat prowadziła ten program i nie ma co tu dyskutować. Jest ikoną, do tej pory była twarzą tego programu i absolutnie to jest rzecz oczywista. Myślę, że to jest też tak, że wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie będzie łatwe dla nikogo. Na pewno nie było to absolutnie łatwe dla pani Katarzyny, nie było to łatwe dla całej ekipy, dla produkcji, dla całego zespołu, który tworzy ten program. I nie było to łatwe dla mnie – mówiła niedawno w rozmowie z „Vivą!”.

Teraz jednak ekipa programu oraz nowa prowadząca stanęli przez zupełnie innym, bardzo trudnym zadaniem. Architekt Maciej Pertkiewicz nie ukrywał przerażenia sytuacją, poniżej szczegóły.

Nasz nowy dom.jpg
Ekipa programu “Nasz nowy dom”, fot. KAPiF
Ela Romanowska odpowiada Katarzynie Dowbor. "Powiem wprost". W końcu przerwała milczenie

Najbardziej dramatyczny odcinek „Nasz nowy dom”

W najnowszym odcinku „Naszego nowego domu” widzowie zobaczyli historię pani Agnieszki, samotnie wychowującej czternastoletnich synów: Jana, Romka i Kubę. Rodzina mieszka w Sławniowie w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Ich dom był w stanie, którego ekipa remontowa Romanowskiej jeszcze nie widziała.

Dziurawy dach, z którego lała się woda, spowodował w końcu, że strop na jednym z pomieszczeń się zarwał. Wielka dziura w suficie to dopiero początek problemów. Przy najmniejszych opadach, których jesienią i zimą byłoby przecież coraz więcej, zimno, wiatr i woda dostawały się do wnętrza. Poza tym w budynku nie było łazienki. Rodzina do tej pory myła się pod ogrodowym prysznicem.

Najgorsze było jednak to, że dom groził zawaleniem w każdej chwili i nie przetrwa kolejnej zimy. Ekipa programu zdawała sobie sprawę, że sytuacja jest dramatyczna. Jej członkowie podsumowali to w dosadny sposób. Czy w ogóle remont takiego lokalu był możliwy w tak krótkim czasie?

„Nasz nowy dom”: Sławniów w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej

Sytuacja rodziny ze Sławniowa doprowadziła Elę Romanowską do łez. Wszyscy zdawali sobie sprawę, jak trudne wyzwanie przed nimi stoi. A jednak nie zamierzali się poddawać.

– Przecież nie możemy ich tak zostawić – mówiła z płaczem prowadząca.

Romanowska zdecydowała, że wyremontują dom pani Agnieszki i jej trzech synów. Architekt Maciej Pertkiewicz skomentował to, co wówczas wszyscy czuli.

Domu w tak złym stanie chyba jeszcze nie mieliśmy. Totalne przerażenie. Mogę śmiało powiedzieć, że będzie to jedna z najtrudniejszych, jeśli nie najtrudniejsza budowa w ciągu 8 lat, jak jestem w tym programie – ogłosił Pertkiewicz.

Na szczęście, jak zwykle, remontujący podołali wyzwaniu, a rodzina mogła prowadzić się do nowego, bezpiecznego i ciepłego domu.

Ela Romanowska.jpg
Ela Romanowska i Ilona Krawczyńska, fot. KAPiF
Ela Romanowska.jpg
Ela Romanowska, fot. KAPiF
Ela Romanowska.jpg
Ela Romanowska, fot. KAPiF
Ela Romanowska.jpg
Ela Romanowska, fot. KAPiF

Źródło: „Nasz nowy dom” Polsat