Natalia Niewczas 24.03.2022 09:24

Magdalena Ogórek modli się za zdrowie ojca. "Duże ryzyko Pani podjęła"

TRICOLORS/East News

Magdalena Ogórek pojechała niedawno na Jasną Górę
W odpowiedzi na jeden z komentarzy wyjawiła, co popchnęło ją do podróży do sanktuarium
Jak się okazuje, chodzi między innymi o chorego ojca

Magdalena Ogórek obecnie jest znana przede wszystkim z roli prezenterki stacji TVP, gdzie występuje na łamach takich programów jak „Minęła dwudziesta” czy „W kontrze”. W 2015 roku publicystka startowała również w wyborach prezydenckich z ramienia SLD, ostatecznie zdobywając 2,38% głosów uznanych za ważne. Choć prezenterka udziela się w social mediach, rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym. Ostatnio zrobiła pewien wyjątek.

Magdalena Ogórek udała się na Jasną Górę

Na co dzień Magdalena Ogórek jest najbardziej aktywna na Twitterze. To właśnie tam niedawno pojawił się wiele mówiący wpis.

W czwartek 6 maja prezenterka opublikowała krótkie nagranie. Filmik powstał w Częstochowie. Magdalena Ogórek nie pokazała się w wideo; mimo to wyraźnie słychać jej kroki zmierzające w stronę sanktuarium na Jasnej Górze.

Do krótkiego wideo Magdalena Ogórek dołączyła równie oszczędny wpis. Poinformowała w nim, że przyjechała na Jasną Górę, by „podziękować i prosić”. W sekcji komentarzy pod publikacją nie zabrakło słów krytyki.

Gdzieś wśród wiadomości zostawionych przez internautów znalazła się również ta od ekonomisty i byłego ministra Waldemara Kuczyńskiego. W swojej wypowiedzi ekonomista ocenił, że tym działaniem Magdalena Ogórek podjęła znaczne ryzyko.

- Duże ryzyko Pani podjęła. Pani Jasnogórska bez wątpienia wejrzała w pani najgłębsze myśli, uczucia i rachuby. I oby nie uznała, jak można było z czymś takim, przychodzić w to miejsce - czytamy na Twitterze.

Prezenterka wyjawiła powód przybycia do sanktuarium

Właśnie na komentarz pozostawiony przez Waldemara Kuczyńskiego Magdalena Ogórek postanowiła odpowiedzieć. Na jaw wyszedł wówczas powód, który tego dnia skierował prezenterkę na Jasną Górę. Okazuje się, że za słowami „podziękować i prosić” kryły się poważne problemy natury zdrowotnej.

Tych doświadcza ojciec Magdaleny Ogórek. W odpowiedzi na wiadomość byłego ministra prezenterka wyjawiła, że jej rodzic przebył dwa następujące tuż po sobie udary mózgu. Publicystka dodała również, że ma za sobą trudny rok.

- Przyszłam prosić o zdrowie mojego Taty, który właśnie przebył dwa udary, jeden po drugim. Ledwo się trzyma. Oraz o łaskę siły dla mnie, bo mam za sobą bardzo ciężki rok. Życzę Panu zdrowia oraz tego, by Jasnogórska wyleczyła Pana z nienawiści - odpisała Magdalena Ogórek.