Prokop nie wytrzymał. Oto co powiedział o zwycięzcy "Mam talent"

Bartek Wasilewski wygrał "Mam talent!"

Bartek Wasilewski w imponującym stylu zwyciężył niedawno zakończoną edycję programu "Mam talent!". 14-letni raper na castingu zdobył serce Agnieszki Chylińskiej, która wzruszona nacisnęła Złoty Przycisk.

Jego autorska piosenka o mamie poruszyła również widzów i publiczność w studiu, wywołując łzy wzruszenia. Każdy kolejny jego występ wzbudzał wielkie emocje.

Po ogłoszeniu wyników sieć zalała jednak fala krytyki. Internauci zwracali uwagę na to, że Bartek Wasilewski jest młody, a pokonał uczestników, którzy latami pracowali na swój sukces. Jednak to przecież widzowie, fani programu, głosowali na zwycięzcę…

Widzowie "M jak miłość" wściekli na produkcję Czytaj dalej Gwiazda "Klanu" pokazała dom w rozsypce. Nie do wiary, jak mieszka aktorka Czytaj dalej

Mama Barta Wasilewskiego o tym, jak wygrana zmieniła ich życie

Pomimo że Bartek Wasilewski głosami widzów wygrał 15. sezon talent show, to wielu fanów programu zarzuciło twórcom ustawkę. Mama chłopca nie ukrywa, że to bardzo dotyka zarówna ją, jak i jej syna. 

Bardzo mnie to boli, gdy ktoś ubliża mi, nie znając mnie, albo wyzywa Bartka od różnych. Ja wiem, że to zazdrość, bo, niestety, Polak to w łyżce wody by Polaka utopił - mówiła w rozmowie z Plejadą.

Teraz głos zdecydował się zabrać Marcin Prokop, który był jurorem nowej edycji "Mam talent"!".

Marcin Prokop reaguje na krytykę zwycięzcy "mam talent!"

Marcin Prokop zdecydował, że skomentuje to, co dzieje się wokół nastolatka, który podbił serca widzów “Mam talent!”. W rozmowie z Pudelkiem wyznał, że nie ma mowy o ustawianiu wyniku w show TVN, bo nad wszystkim czuwa "niezależna kancelaria prawna".

Bartek uzyskał dwa razy więcej głosów od widzów niż kolejny uczestnik, więc ci, którzy go krytykują, tak naprawdę uderzają w wolę tysięcy ludzi. Bzdurą są sugestie, że głosowanie jest “ustawione” -  wyjaśnił.

Nie ma też wątpliwości, że tworzenie takich teorii to napędzanie hejtu, na jaki Bartek nie zasłużył. Prokop przypomniał także wszystkim widzom, że "Mam talent!" to program rozrywkowy. Zaapelował także do wszystkich, by nie psuć 14-latkowi radości z wygranej.

Pozwólmy mu cieszyć się sukcesem, trzymajmy za niego kciuki i pamiętajmy o tym, że “Mam talent!” to przede wszystkim zabawa, rozrywka, program o niezwykłych umiejętnościach, ale też o emocjach i poruszających historiach, a nie sport olimpijski, gdzie decydują jakieś standaryzowane, rygorystyczne kryteria - powiedział..

Czy słowa Marcina Prokopa dotrą do hejterów? Czy tylko włożył kij w mrowisko? Co sądzicie o tej całej aferze?