Dzień po Sopocie Polsat naprawdę pokazał TO ludziom. Dowbor i Rock nie pomogli? Komentarzy przybywa: "Gorsze od disco polo"
Po emocjach związanych z popularnym festiwalem w Sopocie widzowie nadal byli złaknieni dobrej muzyki. Na ich potrzeby chciał odpowiedzieć Polsat, serwując wieczór z plejadą światowych gwiazd. Ich propozycja spotkała się z głośnym (i niekoniecznie pozytywnym) odzewem internautów. Było aż tak tragicznie?
Polsat chciał przebić festiwal w Sopocie?
Sopot 2023 dobiegł końca, jednak na długo zapamiętamy cztery dni muzycznych wrażeń. Opera Leśna na swojej scenie powitała nowych zwycięzców Bursztynowego Słowika , a także "starych wyjadaczy" polskiego show-biznesu.
Nie zabrakło emocji ze strony artystów oraz prowadzących . TVN zdecydowanie może zapisać tegoroczny festiwal do sukcesów stacji, choć nie brakowało wpadek.
W ślady popularności muzycznych wydarzeń poszedł Polsat, który chciał przyciągnąć uwagę widzów… zagranicznymi artystami. Efekt, niestety, nie był powalający. Dlaczego?
Nie pomogli nawet popularni prezenterzy Polsatu
Stacja telewizyjna chciała przekonać widzów do swojego wydarzenia nie tylko za sprawą "światowej sławy gwiazd", ale także samych prowadzących. Z tym obowiązkiem zmierzył się najbardziej charyzmatyczny duet Polsatu.
Maciej Dowbor i Maciej Rock rozgrzewają wspólnie publiczność w programie "Twoja twarz brzmi znajomo". Pomimo morza energii, tym razem nie udało się przekonać do siebie internautów. Muzyczny Undercover Festival okazał się zupełnym nieporozumieniem. Już po kilku chwilach pojawiły się negatywne komentarze i niestety nie słabły wraz z następnymi występami.
"Znane gwiazdy" festiwalu w Polsacie
Cała heca wydarzenia polegała na tym, że na scenie w Legia Parku publiczność zobaczyła sobowtórów znanych na całym świecie gwiazd. Choć taka formuła od lat sprawdza się w rozrywkowym programie Polsatu, w tym wypadku zabrakło celebryckiego pierwiastka w uczestnikach festiwalu.
Wśród wykonawców mogliśmy zobaczyć m.in. sobowtróy Amy Winehouse, U2, AC/DC czy Harry'ego Stylesa. Niestety, niedopracowane występy nie tylko nie przynosiły widzom rozrywki, ale co gorsza "niszczyły" ich wspomnienia o legendarnych artystach i ich utworach. Internauci nie gryźli się w język.
- Gorsze od disco polo.
- Koszmar!
- Chłam!
- Tania podróba.
- Do oryginały daleko.
- Czekałam na koncert, a tu niewypał.
Oceńcie sami jak poradzili sobie artyści Undercover Festival. Czy dorównują gwiazdom światowej sceny muzycznej?
