Telewizja.Swiatgwiazd.pl > Rozrywka > Wpadka w "Pytaniu na śniadanie"! Nagle puścili "Rolnika". Widzowie nigdy nie powinni usłyszeć tego, co stało się po chwili
Weronika Chmielewska
Weronika Chmielewska 08.12.2023 14:19

Wpadka w "Pytaniu na śniadanie"! Nagle puścili "Rolnika". Widzowie nigdy nie powinni usłyszeć tego, co stało się po chwili

Pytanie na śniadanie
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie", fot. KAPiF/Kadr z:"Rolnik szuka żony", TVP

Widzowie "Pytania na śniadanie" muszą być przygotowani na szereg niespodziewanych sytuacji, o które nietrudno w programie na żywo. W piątkowym wydaniu doszło do wpadki z udziałem prowadzącej, Małgorzaty Opczowskiej. Na ekranie widzieliśmy fragment "Rolnik szuka żony", ale to, co usłyszeliśmy, nie miało pojawić się na antenie.

"Rolnik szuka żony" bije rekordy popularności. Trafił do śniadaniówki TVP

Od kilku tygodni widzowie TVP wręcz oddychają nowymi odcinkami programu "Rolnik szuka żony". Jubileuszowa edycja opiewała w wiele niespodziewanych sytuacji oraz skandali, które tylko podbiły popularność hitu Telewizji Polskiej. Wielkimi krokami zbliża się finał ujawniający, które pary przeszły próbę czasu.

Zanim to jednak nastąpi podczas "Pytania na śniadanie" mogliśmy zapoznać się z przedpremierową zapowiedzią ostatniego odcinka programu. Wszyscy przecież zastanawiają się, jak potoczą się losy Waldemara i Ewy, Dariusza i Nicoli, czy Artura i Sary.

Gdy w śniadaniówce puszczono zwiastun finału "Rolnik szuka żony" doszło do nieoczekiwanej sytuacji. Widzowie nie mieli usłyszeć tego, co nagle powiedziała Małgorzata Opczowska.

Agnieszka z "Rolnika" jako jedyna została sama. Ostro oceniła swoich kandydatów: "Jak dzieci" Dorota z "Rolnika" najpierw zaskoczyła metamorfozą, a teraz to... Co napisała kilka dni przed finałem programu?

W "Pytaniu na śniadanie" puścili "Rolnik szuka żony". Nagle doszło do wpadki

Przed południem widzowie TVP mogli zapoznać się z zapowiedzią ostatniego odcinka 10. edycji programu "Rolnik szuka żony". To właśnie podczas wielkiego podsumowania bohaterowie ponownie spotkają się kandydatkami, by powspominać wspólnie spędzony czas na cichym gospodarstwie.

Widzowie dowiedzą się także, jak potoczyły się losy utworzonych par, a te już od jakiegoś czasu wywołują w internautach morze emocji. Finał wyemitowany zostanie 10 grudnia o 21:30, jednak widzowie "Pytania na śniadanie" mogli zobaczyć nieco programu na antenie śniadaniówki.

Gdy na ekranach puszczony został zwiastun, doszło do poważnego błędu technicznego, przez który widzowie TVP usłyszeli głos ze studia. Prowadząca nie miała pojęcia, że jej mikrofon nadal przekazuje informacje milionom odbiorców.

Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Widzowie nie mieli tego usłyszeć

Małgorzata Opczowska od lat współpracuje ze śniadaniówką TVP, przez co z pewnością nie można odebrać jej profesjonalizmu. Wpadki jednak zdarzają się nawet najlepszym, a tym razem nie ominęły doświadczonej dziennikarki. Widzowie usłyszeli jak ta "poza anteną" dopytuje o szczegóły kolejnej zapowiedzi.

Jest też fundator nagrody?

Prezenterka po zwiastunie "Rolnik szuka żony" powiedziała bowiem o konkursie dla widzów, w którym nagrodą jest voucher na tysiąc złotych na zakupy w sklepach fundatora. W czasie bożonarodzeniowej gorączki taka suma z pewnością zwróciła uwagę odbiorców. Wpadka gwiazdy mogła więc im zapaść w pamięć jedynie na krótki moment.

Pytanie na śniadanie
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie", fot. KAPiF
Pytanie na śniadanie
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie", fot. KAPiF
Pytanie na śniadanie
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie", fot. KAPiF
Pytanie na śniadanie
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie", fot. KAPiF
Pytanie na śniadanie
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie", fot. KAPiF