Telewizja.Swiatgwiazd.pl > Filmy i seriale > Gwiazda "Klanu" straciła dorobek życia. "Nikt nie umie mi pomóc". Oszust ograbił ją ze wszystkiego
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 28.02.2024 15:17

Gwiazda "Klanu" straciła dorobek życia. "Nikt nie umie mi pomóc". Oszust ograbił ją ze wszystkiego

Laura Łącz
Laura Łącz, fot. KAPiF

Laura Łącz to popularna polska aktorka, której największą rozpoznawalność przyniosła rola w “Klanie”. Teraz gwiazda opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach, z jakimi musi się mierzyć. Nikt nie potrafi jej pomóc. 

Kariera Laury Łącz

Laura Łącz przyszła na świat w 1954 roku w Warszawie. Ukończyła studia z filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim oraz Akademię Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie w 1977 roku. Jej kariera aktorska rozpoczęła się w 1978 roku, kiedy to zadebiutowała w sztuce "Ballada Łomżyńska". Od tego czasu współpracowała z renomowanymi instytucjami teatralnymi, takimi jak Teatr Polski w Warszawie czy Teatr Telewizji.

Laura Łącz jest znana z wielu produkcji filmowych, telewizyjnych oraz teatralnych. Zdobyła popularność dzięki swoim rolom, takim jak Gabriela Wilczyńska w serialu "Klan", Magda Chojnacka w "Białym tangu" czy Wolska w "Na Wspólnej". Poza aktorstwem Laura Łącz angażuje się również w literaturę dziecięcą jako autorka książek oraz prowadzi agencję specjalizującą się w organizacji imprez artystycznych. Przez wiele lat była związana z Krzysztofem Chamcem.

Niestety kilka lat temu aktorkę spotkał wielki dramat. Została oszukana na wielkie pieniądze.

Agnieszka i Ola z "Klanu" pokazały nowe zdjęcie i wywołały wielkie poruszenie. Wyglądają jak bliźniaczki! Gwiazda "Klanu" pokazała dom w rozsypce. Nie do wiary, jak mieszka aktorka

Dramat Laury Łącz

Przed jedenastoma laty, Laura Łącz spotkała na swojej drodze pewną firmę deweloperską, która polecała inwestowanie w nieruchomości na wynajem w atrakcyjnych warunkach.

Kupiłam mieszkanie, które potem miało wejść w tak zwany system condo – czyli jest wynajmowane, a ja z zysków mam wypłacony ustalony procent. Syn dopiero zdawał maturę, po studiach miał się tam wprowadzić – opowiadała "Faktowi" aktorka w 2020 r.

Aktorka zakupiła apartament o powierzchni ponad 100 metrów kwadratowych, znajdujący się w centrum Warszawy.

Przeznaczyłam na niego pieniądze z moich sprzedanych kawalerek, ze spadku po mężu i oszczędności całego życia mojej mamy i cioci, które dostałam w postaci darowizny – wyjaśniała "Faktowi" Laura Łącz.

Aby ułatwić proces wynajmu, aktorka postanowiła, zgodnie z sugestią dewelopera, podzielić zakupiony apartament na dwa mniejsze lokale.

Podpisałam umowę wstępną. Na jedno podpisałam akt notarialny. Na drugie już nie zdążyłam. Czekałam i nie mogłam się doprosić, aż w końcu upadł bank w Wołominie, który był powiązany kredytowo z tą firmą. Wkrótce i ona ogłosiła upadłość – mówiła nam zrozpaczona Laura.

Mimo że aktorka uregulowała całą sumę i przystosowała mieszkania do użytku, okazało się, że drugie lokum o powierzchni 58 metrów kwadratowych nie jest jej własnością.

Codziennie żyję w strachu, że mi je zabiorą. Napisałam odwołanie do Rzecznika Praw Obywatelskich, do Ministerstwa Sprawiedliwości, jestem odsyłana z jednej prokuratury do drugiej. Moja sytuacja nie jest jednostkowa, wielu ludzi zostało oszukanych i pokrzywdzonych przez tego dewelopera – opowiadała – Ja bym już dawno się poddała. Ale moja mama i ciocia przed śmiercią ciągle płakały i pytały mnie, co z tym mieszkaniem. A teraz już zostałam z tym sama, nie mam znikąd pomocy. To że w państwie prawa dzieją się takie rzeczy, jest niepojęte. W tej sprawie nie chodzi o to, że jestem znaną aktorką i spotkało mnie coś tak strasznego. Chodzi o to, że ja jako obywatel zostałam oszukana – mówiła Łącz.

Ostatnio przyznała, że sytuacja wcale się nie polepszyła. Wręcz przeciwnie.

Trudne chwile w życiu Laury Łącz

W najnowszym wywiadzie aktorka ujawniła, że sprawa związana z mieszkaniem nadal trwa i jest wciąż nierozwiązana. Dodatkowo pojawiły się nowe komplikacje, gdy zaproponowano jej ponowne wykupienie apartamentu, ale według obecnych, wysokich cen rynkowych Laura Łącz nie jest w stanie sobie na to pozwolić.

Obecnie nie użytkuję go w ogóle, bo okazuje się, że nie jest moje, a sprawa jest zawieszona przez tyle lat. Nikt nie umie mi pomóc. Byłam w tej sprawie zaproszona do "Sprawy dla reportera". Tam pani senator Staroń, obiecała, że mi pomoże, ale nikt mi nie pomógł. Zostałam sama — tłumaczy "Plejadzie" Laura Łącz.

Laura Łącz przyznała z trudem, że jest samotna i nie ma pieniędzy wykupywać mieszkania. Nikt jej nie pomaga.

Rodzina mojego męża starała się o ten spadek przez wiele lat. Teraz nawet mi jest przykro, bo pewnie myślą, że zmarnowałam pieniądze ze spadku syna, który się mu po prostu należał [...] Nie mam już pieniędzy na kolejny wykup, a nie chcę się zadłużać. Jestem samotną kobietą i nie mam zamiaru wpędzić się w jakieś długi i kredyty. Zbieram grosz do grosza, pracuję. Jedynie mogę mieć nadzieję, że sędzia komisarz wyrazi zgodę na podpisanie ze mną tego aktu. Jeśli nie i mieszkanie pójdzie na sprzedaż, to mam nadzieję, że nikt go nie kupi, bo w ofercie ma być adnotacja, że apartament jest z "wadą prawną" — przecież syndyk nawet nie ma do niego kluczy! Co dalej? Nie wiem — dodaje aktorka.  

Laura Łącz, fot. KAPiF
Laura Łącz, fot. KAPiF
Laura Łącz, fot. KAPiF
Laura Łącz, fot. KAPiF
Laura Łącz, fot. KAPiF
Laura Łącz, fot. KAPiF
Tagi: Klan